Data: 2016-05-08 00:06:40
Temat: Re: Wielkanocne reminiscencje :-)
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-05-07 o 19:49, stefan pisze:
> W dniu 2016-05-07 o 19:02, Animka pisze:
>> W dniu 2016-05-07 o 17:36, Ikselka pisze:
>>> Bierze się strzykaweczkę, boczuś, sól peklującą i wodę... W
>>> skrócie - pół godzinki roboty, potem tydzień czekania i 3 godzinki
>>> wędzenia.
>> Gdzie to trzymać, żeby się nie zaśmiardło? W lodówce też się
>> zaśmiardnie.
>>
>>
> Hi, hi, nic się nie zaśmiardnie, ja nieraz trzymałem po 2 tygodnie w
> lodówce na dole.
> A karczek długodojrzewający przez 2-3 miesiące sobie wisiał pod szafką
> kuchenną :)
Kiepska gospodyni jestem, bo rodzina gdzie indziej i mi sie nic nie chce.
Czy ten kurczak też był napeklowany?
Chciałabym sama zrobić/ugotować jakąś swieżą szyneczkę, tylko tutaj w
sklepach strach cokolwiek kupic, bo tego towaru śmierdzącego nawalą w
tych sklepach czy supermarketach, że jak człowiek spojrzy to od razu
widzi, że nieświeże i takiego czegoś nie kupi. W takim Marcpolu
niedaleko zaczęli sprzedawać mięso i wędliny od Olewnika. Omijam to
stoisko z daleka.
--
animka
|