Data: 2019-04-13 11:06:48
Temat: Re: Wielki Brat
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu sobota, 13 kwietnia 2019 10:48:36 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
> W dniu 12.04.2019 o 09:25, Jakub A. Krzewicki pisze:
> >
> > Teoretycznie ten dyplom ma być gwarancją jakości usługi, czyli że nauczyciel
> > jest przygotowany zawodowo do pracy i sprawdził się w znajomości jej arkanów
> > zawodowych. W praktyce jest różnie i tylko chyba w jakichś skrajnych
> > przypadkach, o których czytamy w kronice kryminalnej nauczyciel traci dyplom -
> > najczęściej gdy pomyli swoje powołanie z wiadomym zachowaniem zabronionym
> > charakterystycznym ponoć bardziej dla profesyj duchownych ;)
>
>
> A w praktyce nawet do niczego nie zobowiązuje. Nie ma nawet określanych
> kryteriów których można by wymagać od pracownika zatrudnianego na
> podstawie posiadanych kwalifikacji. Zwykły bezdyplomowiec może pracę
> wykonywać lepiej ale aby zarabiać więcej musi mieć papierek.
>
> Umiesz wyjaśnić dlaczego nawet w PRLu wartościowano ludzi po papierach,
> np aktywista partyjny nie mógł sprawować poważnych funkcji bez
> odpowiednich papierów, bardzo często władza dawała takie papiery na
> kredyt, byle by tylko spełniał jakieś idiotyczne wydumane normy.
Z tego co pamiętam, to wywodzi się z systemu cechowego.
Pozostawało się czeladnikiem tak długo, jak się nie zrobiło egzaminu
na majstra.
Kto robił fuchę poza cechem, ten był określany terminami fuszer, przeszkodnik,
szturarz etc.
|