Data: 2002-05-10 14:21:54
Temat: Re: Zachwaszczona trawa
Od: "Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Olivia" <o...@w...pl> wrote in message news:abga5d$4k7$1@news.tpi.pl...
> No dobra - chyba się nie zrozumieliśmy. Ja również nie mam nic przeciwko
> dwuliściennym. Nawet ciekawie by było, gdyby urósł tu i ówdzie mniszek, czy
> koniczyna. W przypadku mojego trawnika jednak mam do czynienia z "plamą" na
> samym środku trawnika (wielkości 2x3 metry) komosy - chyba z miliard
> osobników. Ta małpa zagłuszyła wschodzącą trawkę i wygląda okropnie. I
> właśnie o to pytałam - jak sobie z tym poradzić: czy plamę potraktować
> Sarane i potem dosiać trawy, czy robić trawnik od nowa, czy co??
> Co robić? Komosa rośnie jak wściekła!
2x3 metry i miliard osobnikow? Oznacza to ponad 166 na milimetr
kwadratowy. Chyba jednak tyle nie ma:-)
Z takiego kawalka ja bym wyrywal recznie. Godzinka, dwie, i po
krzyku. Potem dosiac trawy, o ile o to Ci chodzi. Ja osobiscie bym
wykorzystal ten kawalek i posial cos ladnego. Na przyklad rudbekie
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure/kwiaty/bleye.jpg
albo wieczornik damski (juz pachnie!)
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure/kwiaty/wieczorni
k.jpg
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
(this is my real address - to jest moj prawdziwy adres)
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|