Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zakaz, mutacje i wychowanie. Re: Zakaz, mutacje i wychowanie.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Zakaz, mutacje i wychowanie.

« poprzedni post następny post »
Data: 2017-06-23 11:36:25
Temat: Re: Zakaz, mutacje i wychowanie.
Od: "Chiron" <c...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <l...@l...net> napisał w wiadomości
news:oihvia$92l$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
>
>>>>>>>> Ty masz chyba totalny zakaz.
>
>>>>>>> Niby na co?
>
>>>>>> Na życie. Normalne. W dodatku sam go sobie stawiasz...
>
>>>>> A cóż Ty wiesz o moim życiu ponad to co ja sam napisałem?
>
>>>> Wystarczy. Sam rozdźwięk z najbliższymi osobami - toż to
>>>> tragedia.
>
>>> Ale nie ja byłem przyczyną rozdźwięku i wcale to a wcale nie czuję
>>> się winnym tej sytuacji. Tragedię przeżywają dzieci... Chociaż
>>> pewnie nie zdają sobie do końca sprawy z konsekwencji tego co się
>>> stało. A ja czuję wreszcie po latach wspaniałą lekkość bytu. W
>>> zamian za oddanie i gotowość do największych poświęceń byłem
>>> oszukiwany i lekceważony. I nie chciałem tego dostrzec bo bałem
>>> się, że zostanę porzucony i żadna inna kobieta mnie nie zechce. Ta
>>> dla której odszedłem od pierwszej rodziny mną gardziła i
>>> wykorzystywała moje seksualne uzależnienie od niej. A wszystko z
>>> powodu braku poczucia własnej wartości, czego przyczyną był
>>> nierozwiązany kompleks Edypa. Ale dzięki temu całemu poniżeniu
>>> przebiłem pęcherz nieświadomości i odsłoniłem cały mechanizm
>>> przemocy psychicznej, którym są obarczone rodziny i społeczeństwa.
>>> Potrzebowałem takich kopniaków, którymi żeście mnie, wy kobiety,
>>> obdzieliły. I jestem wam za to... wdzięczny. Tak, tak XL...
>
>> Nie rób z siebie męczennika, co? Oplatanie tych wszystkich pierdół o
>> seksualnej inicjacji dzieci z rodzicami nie jest zdrowe, delikatnie
>> mówiąc. O pedofilię Cię nie posądzam jednak, bo Ty po prostu jesteś
>> mocno szajbnięty - więc nie ma co się dziwić, że rodzinnie zostałeś
>> spuszczony. Dzieci nie powinny mieć takiego tatusia, sorry. Wiesz, co
>> sądzę? Że Ty po prostu masz nie po kolei. To nie Twoja wina, ale i
>> nikt nie ma obowiązku tego znosić. Szczególnie dzieci/wnuki.
>
> Przyjrzyj się XL swojej manipulacji i próbom przepychania na mnie
> poczucia winy. Takie niby nie ale jednak...:-)
Ja nie mam jajników, więc może dla Ciebie będę bardziej wiarygodny:-).
Miałem się do tego nie odnosić- mam głębokie przekonanie, że masz kompletny
brak dostępu do swoich emocji i wyższych uczuć, więc jak to w takim wypadku
często bywa- r a c j o n a l i z u j e s z je. Czyli po prostu wymyślasz. W
ten sposób da się usprawiedliwić najpotworniejsze zbrodnie. Przecież ci
ludzie- zbrodniarze, potwory- w 99% uważają się za ludzi dobrych, nierzadko
za dobroczyńców ludzkości. Jak Ty. No cóż- przytoczę coś z innego postu-
pisaliśmy o tym, że (sam przyznałeś)- CELOWO eskalowałeś napięcie w swojej
rodzinie- zacytuję dokładnie:
<cytat>
Tak więc przyznaję się do tego, że przyłożyłem rękę do wzrostu
napięcia i niepewności wśród dzieci ale zrobiłem to dlatego, że skoro
nie mogłem udowodnić mojego twierdzenia wprost to udowodnię je dowodem
nie-wprost wymuszając powstanie patologii u naszej córki, czyli dziecka
(naszego wnuka) z zburzeniami rozwojowymi wywołanymi przez skrajne
zdegenerowanie emocji u naszej córki. Gdybym złagodził nacisk psychiczny
to nie udało by mi się zapewne ukazać ukrytej w rodzinie patologii w
pełnej krasie.
<cytat>
czyli- działając z pełną premedytacją przyczyniłeś się do powstania ciężkich
chorób u Twojego wnuka, których- przy innym Twoim zachowaniu- dałoby się
uniknąć, ale wtedy Ty nie miałbyś dowodu, że masz rację.
No cóż- nie wiemy, na ile to zaszło rzeczywiście. Jednak Twoje podejście do
tego niczym się przecież nie różni od czegoś takiego: "zwracałem żonie
uwagę, żeby dziecko cieplej ubierała na sper. Jednak mnie nei słuchała. No
to- żeby mieć dowód, że mam rację- celowo eskalowałem te zachowania, i ja
wyprowadzałem dziecko na spacer całkiem nago. A że była jesień- i to zimna-
to szybko dostało zapalenia płuc. Teraz po różnych powikłaniach jest kaleką,
ale ja mam dowód, że miałem rację". Czyż napisałeś (zrobiłeś) co innego? No
a cóż za człowiek postępuje podobnie?!


>> Żona teoretycznie może i znosić powinna (w zdrowiu i chorobie, oraz
>> ze cię nie opuszczę), ale ze względu na dobro dzieci i wnucząt
>> zrobiła co do niej należy i Cię odizolowała.
>
> A jednak... :-)
>
>
>> Bo szkodzisz. I tyle.
>
> A jednak... się nie mylę co do wszechwspółpracy i wszechspisku jajników
> w osaczaniu mężczyzny, który ukazuje babski fałsz i obłudę.
>
>
>> Weź d... w troki i zarzuć te swoje pierdoły i po...ne postępowanie i
>> postaraj się odzyskać rodzinę. Na ile jeszcze jest to możliwe - nie
>> wiem.
>
> Ja wykazałem już wystarczająco dużo dobrej woli, ale wszystko odbija się
> niczym groch od ściany, więc i moja cierpliwość ma swoje granice. Czekam
> teraz na propozycje drugiej strony. Jeżeli wykaże gotowość do ustępstw
> to możemy wrócić do stołu rokowań - ja wszelkie możliwe ustępstwa
> poczyniłem.

NICZEGO- z tego co piszesz- niczego w tym celu nie wykonałeś. Tak, jak
pisałem powyżej- traktujesz to jedynie w kategoriach myślowych. Nie ma w tym
uczucia. Nie szanujesz prywatności swojej córki- list, który tu ostatnio
cytowałeś niejeden facet potraktowałby jako największą, życiową porażkę (ten
ostatni). Ty go racjonalizujesz- jak zwykle. Nawet ten pierwszy list- który
Ci napisała jako mała dziewczynka- nie powinien Ci dawać powodów do dumy.
Był przecież wezwaniem rozpaczy. Oczywiście- dziecko chciało mieć rodziców-
Ty zdaje się skupiłeś się na tym, że i o Tobie pisała dobrze. Nic ponadto
nie przedostało się do Ciebie z tego listu. Listu- wołania o pomoc. Wołania
dziecka- Twojej córki. Zachowałeś się trochę jak Don Kichot, który dostał
mokrą, brudną ścierą w gębę od Dulcynei, ale zamiast go to oburzyć- sprawiło
mu ogromną radość. Potraktował tę ścierę jak chusteczkę, którą dama daje
swojemu rycerzowi- i tak ją traktował. Gdy mówiłeś o tym, że chcesz się z
nią spotkać (i z byłą żoną)- napisałem Ci, że spierniczyłeś wszystko- i
chyba bardziej spierniczyć już się nie dało. Nie zrozumiałeś nic z teg, co
pisałem- gdy namawiałęm Cię, abyś po prostu spotkał się- i poczuł się z
nimi. Zupełnie tego nie rozumiesz- potraktowałeś to jako namawianie Cię do
seksu z nimi (z żoną). Ty po prostu nie wiesz, co oznacza "poczuć się z
kimś"! Nie wiesz, bo tego nie można wymyśleć. T o t r z e b a POCZUĆ!!!

No cóż- póki życia, póty nadziei...

--
Chiron

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
24.06 LeoTar Gnostyk
24.06 Chiron
24.06 LeoTar Gnostyk
24.06 Chiron
24.06 LeoTar Gnostyk
24.06 pinokio
24.06 LeoTar Gnostyk
24.06 Chiron
24.06 LeoTar Gnostyk
24.06 Chiron
24.06 LeoTar Gnostyk
25.06 Chiron
25.06 LeoTar Gnostyk
26.06 Chiron
26.06 Chiron
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem