Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!poznan.rmf.pl!fargo.cgs.poznan.pl!news.internetia.pl!newsfeed
.tpinternet.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
Date: 8 Apr 2002 15:44:08 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 69
Message-ID: <1...@n...onet.pl>
References: <a...@c...pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1018273448 32514 192.168.240.245 (8 Apr 2002 13:44:08 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 8 Apr 2002 13:44:08 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 217.96.240.136, 213.180.130.23
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.0; Windows 98; DigExt)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:8245
Ukryj nagłówki
> A w sytuacji, jaka jest opisana w wątku gdzieś niżej, tym o białym
> małżeństwie? Czy w takiej sytuacji też miałabyś poczucie, że
> dopuszczasz się zdrady, mimo że 'urzędowy' mąż o wszystkim wie i się
> nie sprzeciwia? :)
troche tez ;) jestem nienormalna co? ;))
,
> ale skąd mogę wiedzieć, czy za jakiś czas nie przytrafi mi się jakaś
> niezwykła sytuacja?
no tak, ale jesli jestem otwarta na nia, to pewnie predzej ci sie ona
przytrafi,prawda? ;))
Już kilka razy w życiu zadziwiłam samą siebie i
> nauczyłam się nie nadużywać słowa "nigdy" :)
a to prawda ;)tzn. ja tez to przerobilam ;)
> Myślę, że na byciu 'elastycznym' więcej się zyskuje niż traci.
> Elastycznym w sensie podejmowania decyzji adekwatnie do sytuacji, za
> każdym razem od nowa, a nie mówienia 'tak' lub 'nie' niezależnie od
> okoliczności, tylko dlatego, że 'zawsze tak postępujemy'.
>
ja tam ostatnio bylam za bardzo elastyczna ;) i teraz sie musze na nowo
utwardzic ;)
Jeśli wiążę się z kimś, to dlatego, że go kocham i
> pragnę. Jeśli to mija - rozstajemy się.
a jakbyś miała z nim rodzinę? mieszkanie? konto w banku? ;))
. Wiesz, brałam udział w dyskusjach na temat wierności
> na grupie pl.soc.seks.moderowana i muszę przyznać, że po przeczytaniu
> argumentów innych osób zaczęłam nieco inaczej patrzeć na tę kwestię.
> Doszłam do wniosku, że jednak pewne wartości mogą być ważniejsze niż
> wyłączność w seksie [bo wierność imho to nie tylko to].
zaintrygowałaś mnie ;) czego ciekawego tam się dowiedziałaś? ;)
>
> Żadnych 'na boku' nie uznaję.
ale przecież jak masz faceta w domu i kochanka, to masz bok ;)
A zakochać można się
> także w kimś, z kim nie łączą nas więzy intymne, mimo że na co dzień
> przebywamy i śpimy ze stałym partnerem :) To niebezpieczeństwo
> istnieje zawsze i moim zdaniem absolutnie nie zależy od tego, czy już
> się z tym drugim poszło do łóżka, czy nie.
ooo, tu się nie zgodzę ;)
jeśli masz za sobą seks z kimś, to jesteś z nim dużo bardziej związana
przeważnie, bo seks jest intymny, to silne przeżycie, mimo wszystkich
poprzednich doświadczeń. moim zdaniem, zakochamy się w kimś takim kilka razy
szybciej, niż jeśli tylko trzymamy go za rękę.
no to narazka ;)
Mirka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|