Data: 2005-10-21 17:11:45
Temat: Re: Zdradzony przez żonę?
Od: Krzys <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nixe napisał(a):
> W wiadomości <news:xquayp5swgk6$.14y8ngzlte22n.dlg@40tude.net>
> Krzys <n...@n...pl> pisze:
>
>> Janse jak żona się puszcza to zawsze wina męża ale jak facet zdradzi
>> to jego wina ech.
>
>
> Jasne, bo jeśli żona ma wyłączoną komórkę i upija się na imprezie
> firmowej, to na 100% się puszcza.
> Nie ma to jak logiczne wytłumaczenie sobie tak prostego zjawiska :->
Przeczytaj jeszcze raz uważnie najpierw miała wyłączona komórkę bo...-
dyskoteka - no ok rozumiem mogła mieć wyłączoną (bateria, zapomniała
włączyć po wykładach) z tym że założe się że pomiędzy wykładami a
dyskoteką mineło troche czasu.
Poźniej okazuje się że była mocno pijana i odprowadziła kolegę do pokoju
i weszła do niego....
cytuje
"Usłyszałem w odpowiedzi, że odprowadziła kolegę do pokoju i weszła do
niego na
chwilę, nie bardzo też pamięta jak to wszystko było bo była pijana.
Twierdzi i
przysięga, że nic między nimi się nie zdarzyło."
Czy z powyższego nic niw nioskujesz ? "przeca" to jest własnie czarno-białe.
>>> Jak masz problem z zaufaniem odwiedź psychologa.
>
>
>> Jak by po takiej wypowidzi ktoś uwieżył na słowo to widocznie ma
>> problem ze zdrowym rozumowaniem - logiką - byłam tak pijana że nie
>> pamiętam ale przysięgam że do niczego nie doszło :-)
>
>
> Nie rozumiesz? Namolne dopytywanie się dlaczego przez kilka godzin miała
> wyłączoną komórkę i trucie dupy świadczy na niekorzyść męża, a nie żony.
> Nie zdziwiłoby mnie nawet, gdyby okazało się, że kobieta celowo
> konfabuluje, bo ma dość tych inwigilacji.
Namolne ? o czym Ty mówisz - czy Ty napradę "łykasz" takie bzdety za
prawdę ?
No cóź Twoja sprawa ja nie dziwie się autorowi że po takiej wymijającej
odpowiedzi zadał je ponownie - chyba że wytłumaczę to wstrętem do
kłamstwa - taka moja fobia nie nawidze kłamstwa.
--
Pozdrawiam
Krzyś
|