Data: 2006-10-26 08:51:13
Temat: Re: Zmiany w ustawach dot. szkolnictwa - projekt.
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <e...@4...com>,
Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> wrote:
> A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Harun al Rashid"
> <a...@o...pl> mówiąc:
>
> >Kuriozum, powiadasz?
> >Co roku mam kilku uczniów, których zwyczajnie nie stać na komplet za 40-50
> >zł. Na ćwiczenia za paręnaście zł. plus po kilka złotych na zszarganą,
> >popisaną długopisem książkę jakoś zbierają kasę, choć często dopiero w
> >październiku, bo we wrześniu wystarczyło tylko na polski, matmę i przyrodę.
> >Nie chodzi o święte krowy, tylko o wysokie koszty podręczników. Znakomicie
> >można rozdzielić teksty, dialogi, obrazki, listy pytań od ćwiczeń do
> >wypełnienia. Ale to czysta strata dla wydawcy.
>
> Tak, kuriozum. Z tym, że ja mówię o nauczaniu, nie o ekonomii, czy
> zdolności nabywczej rodziców.
>
Ja zaś o jednym i drugim. Chciałbym nauczyć syna szanować książki.
Argument ekonomiczny ("jak będziesz dbał, to po zakończeniu roku
sprzedamy młodszym i będziesz miał na coś tam") jest dosyć przydatny.
Za to rozdwajanie na książki, w których pisanie jest dozwolone, i takie,
w których się nie bazgrze, nieco rzecz utrudnia. Może niech chociaż te
książki do mazania też nazywają ćwiczeniami, a nie podręcznikami?
> Podręcznik ma służyć nauce. W nauce ważne jest zmaksymalizowanie
> możliwości przyswojenia sobie materiału - w nauce języków ta możliwość
> jest właśnei realizowana poprzez, między innymi, wygląd i interaktywność
> podręcznika, które to cechy ułatwiaja zapamiętywanie.
>
A rozdzielenie tego na część, która ma wyglądać, i część interaktywną
utrudnia to przyswajanie?
> Oczywiście, że producentom podręczników zależy na zyskach. Ale zależy im
> również na wysokich ocenach skuteczności oraz atrakcyjności ich książek.
> Podręczniki typu święta krowa obowiazywały kilkanaście lat temu
> (przenudne Alexandry, Kernele itp) i się nie sprawdziły.
>
Hm. One były nudne, bo nie było miejsc na wpisywanie, czy były nudne bo
nudne?
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|