Data: 2016-03-11 20:40:00
Temat: Re: Życie się dłuży
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak wrote:
> Dnia 2016-03-11 19:55, obywatel krys uprzejmie donosi:
>> Qrczak wrote:
>>> Dnia 2016-03-11 17:54, obywatel krys uprzejmie donosi:
>>>> Qrczak wrote:
>>>>> Dnia 2016-03-11 15:48, obywatel krys uprzejmie donosi:
>>>>>>
>>>>>> Musi być coś, co lubisz/lubiłeś robić. Znajdź to, nawet przy
>>>>>> przymuleniu lekami powinno dać jakiś promyk.
>>>>>
>>>>> To nawet nie musi być coś, co lubi.
>>>>> Jakiekolwiek zajęcie, zwłaszcza nowe, może pobudzić.
>>>>
>>>> Ale łatwiej zmusić sie do robienia czegos, co się lubiło już wcześniej,
>>>> niż szukać w takim stanie nowego zajecia, przyznasz.
>>>
>>> Nie mogę, bo mam akurat sama tak, że nowe mnie bardziej niż znane
>>> podnieca.
>>
>> A to nie wiem, ja mam odwrotnie. Jak dół, to nowe moze sobie stać i
>> kopać, ale nie ruszy.
>
> Każdy ma prawo mieć/chcieć jak lubi. Na ten temat chyba nie musimy
> polimeryzować...
A gdzie tam, ja po prostu poszerzam sobie horyzonty.
A pinokio sobie wybierze co zechce.
>
>>> BTW jak chlebek? Udało się zmartwychwstać zakwas?
>>
>> Nowy mam. Tamten jakieś diabelstwo skaziło. Dopiero nazakwasie na
>> żurkowej (Gdańskie Młyny) chleb wyszedł, jak trzeba. Teraz zakwas
>> odpoczywa w lodówce i siedzę cicho, bo na razie jest ok.
>> A u Ciebie?
>
> A u mnie też nowy, też na żurkowej z Gdańskich Młynów. Początkowo nie
> chłodziłam go, tylko co tydzień dokarmiałam przez pięć dni (jak w
> przepisie na pierwszy) i piekłam jeden bochenek. Potem już zaczęłam
> przechowywać w lodówce (miałam już dość tego cosobotniego miąchania w
> misce, wcześniej piekłam raz na miesiąc-dwa). Chyba się przyjął na
> dobre. A moc ma potężną, zaczyn podwaja objętość po godzinie, góra
> dwóch. I chleby są bardzo ładnie nabąbelkowane.
Ja się jeszcze zastanawiam, czy to przypadkiem nie jest wina mycia w
zmywarce. Bo od tamtego czasu, to ja mam trzeci zakwas, każdy na innej mące.
Ostatni właśnie z ręcznie mytego i wyparzanego słoika. Na razie podglądamy i
czekamy, co wyjdzie.
BTW, piekę raz na tydzień trzy półmetrowe bochenki...
>
> Q
--
J
|