Data: 2015-01-28 22:39:52
Temat: Re: bigos
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Basia napisała:
>> Ależ proszę bardzo! Będziemy mieli pretekst, by rozpocząć wątek
>> dietetyczny.
>
> Na diecie będąc chyba jajka się jada. I jakieś kleiki?
To pewnie zależy od wysokości diety.
> Nie bardzo wiem, bo zdrowie mi dopisuje, jak na razie.
Postanowiłem też coś dopisać -- i być jak zdrowie.
>> To nie jego wina. O, a skoro już w te rejony zbłądziliśmy, to stara
>> jest też starka.
>
> Starka jeszcze przede mną. Ale starzykiem prawdziwym są jaja stuletnie.
Czy dobrze jest popijać je wodą studzienną?
> No i mamy dietę.
Inni mają taką, że chleb i woda.
> Wracając do bigosu, to chyba każdy gotuje przez kilka dni? Niekoniecznie
> prababcie.
Przy tak postawionym kwantyfikatorze należy wspomnieć też o tych,
którzy gotują bezwodnik kapuśniaku. I nieuprawnioną nazwę mu dają.
Jarek
--
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie
|