Data: 2007-01-25 15:03:05
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?
Od: "Ikselka" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 25 Sty, 09:56, "Ovo" <j...@o...pl> wrote:
>
> Ogólnie, zamiast makaronów mogą byc polskie (słowiańskie) kluski - w końcu
> makarony to od makaroniarzy, a my od ścieranek, poprzez łazanki, krajankę,
> gałuszki (hałuszki) do paluszków z gotowanych ale i surowych ziemniaków,
> kopytek, klusek śląskich i pierogów leniwych - mamy przebogactwo tego...
Ja uznaję TYLKO polskie - wyżej wymienione. Spaghetti robiłam 3 razy
- nie zachwyca mnie ani nikogo z domowników. Mąż raczej się krzywi,
kiedy o nim mówię. To dobre na szybki obiad i zapchanie się "na
szybko". Wszystkie "polskie" kluseczki są uwielbiane u nas!
> A jakie kluski śląskie czy kopytka są pyszne z gulaszem albo z grzybami
> suszonymi, z sosem grzybowym.
Yesss...
> Łazanki z kapustą!!!
Yesss...
> Gołąbki!
Yesss...
> Krokiety z kapustą lub/i z mięsem.
Yesss...
> Paszteciki do rosołu i barszczu czystego...
...z ciasta półfrancuskiego śmietanowego - dla mnie najlepsze....
> Aż mi samemu ślina pociekła!!! ;-))
I mnie, i mnie :-)
|