Data: 2010-05-08 13:26:28
Temat: Re: cytrynówka ze skórek - jak?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 08 May 2010 13:23:05 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):
> Ikselka wrote:
>> Dnia Sat, 08 May 2010 12:28:55 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>> Ad hoc, tylko o niektórych:
>>>>
>>>> "(11) Bifenyl (E 230), ortofenylofenol (E 231) i sól sodowa
>>>> ortofenylofenolu (E 232) są wymienione jako substancje konserwujące w i na
>>>> owocach cytrusowych w dyrektywie 95/2/WE. [...]"
>>>
>>> I co - one są aż tak trujące, że tyle, co z nich zostanie po umyciu
> cytryn
>>> i
>>> zrobieniu ze skórek nalewki ma być szkodliwe?
>>
>> Tak, bo wnikają także w skórki. Inaczej nie miałoby sensu ich stosowanie.
>> Dlatego trzeba skórki kilkakrotnie moczyć i wstępnie obgotować przed
>> użyciem, jeśli w ogóle już używać.
>>
>>> Przecież toksyczność (w sensie
>>> ld50(oral,rat)) mają na poziomie soli kuchennej. A cytrusy spryskuje się
> np.
>>> roztworem 12g/kg E231.
>>
>> Środki ochrony roślin sa używane w równie niskich stężeniach, a jednak
>> trują i mają okresy karencji z tego względu.
>
> Uczyńmy tedy zgrubną rachubę. Powiedzmy, że na jedną cytrynę przypada 1g
> oprysku. Opryskujemy roztworem 12g/1kg, czyli na 1 cytrynę przypada 0,000012g
> konserwantu. Na 12 cytryn, czyli flaszkę nalewki - 0,000144g. Przyjmijmy, że
> LD50 to 2g/kg masy ciała (dla E230 i E231 więcej, dla E232 mniej). Więc dla
> osoby o skromnej masie 50 kg do śmiertelnego zatrucia w 50% przypadków trzeba
> 100g. Co daje około 8333333 flaszek. Ponad 8 milionów. Flaszek. Niech będzie,
> że nawet 1 promil dawki śmiertelnej jest jakoś tam szkodliwy. To daje ponad 8
> tysięcy butelek nalewki. Czyli flaszka cytrynówki dziennie przez prawie
> 22 lata, żeby dojść do jednego promila dawki śmiertelnej. Codziennie zjadasz
> co najmniej kilka procent LD50 NaCl. Śmiem twierdzić, że alkohol etylowy w
> rzeczonej nalewce trochę bardziej zaszkodzi.
>
> Więc może nie rób paniki. Powtarzam - to nie te rzędy wielkości. Chodziło o
> pieprzoną nalewkę z 12 cytryn, a nie pożeranie dziennie kilograma skórek.
Nie wszystkie substancje działają bezpośrednio jako śmiertelne trucizny,
lecz także jako katalizatory dla nieprawidłowych procesów w organizmie, np
jako wyzwalacze reakcji mutagennych, powodowanie schorzeń niebezpośrednio
związanych z samą trucizną, alergii itd Bóg wie, czego jeszcze. Zażywane
latami mogą się kumulować w narządach, z początku nie dając objawów.
Ponadto mogą działać analogicznie co do samej zasady, a przeciwnie co do
efektu, do substancji używanych w medycynie homeopatycznej, tzn będąc
wprowadzone do organizmu w ŚLADOWYCH ilościach mogą powodować wielkie
schorzenia/uszkodzenia.
|