Data: 2005-09-08 08:08:11
Temat: Re: czy partner powinien wiedzieć...?
Od: "Hania " <v...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer <f...@p...gazeta.pl> napisał(a):
> > > ?? a nie zauwazylam ani u Ciebie ani u PD takiego zachowania, hmm
>
> A dlaczego u PD? - zazdrosny się robię o "zainteresowanie" ;) A w realu
> bywam czasami jak panienka na wydaniu. ;)
kazdy jest, lzej sie zyje, jak czlek sobie z tego zdaje sprawe ;-PP
> Odpowiednią dla obrony moich własnych emocji i niewtrącaniu się w
> sprawy, których zmienić nie mogę [tu cb powinien skrzywić wyraziście
> twarz ;)] - pisałem wcześniej - można przegrać w pojedynkę, a można,
> chcąc wygrać, spowodować, że wszystkie strony przegrają. Mam za mało
> danych i atutów racjonalnych - to tak, jakbym chciał licytować nie mając
> pieniędzy - co z tego, że coś mi się "bardziej podoba", że "bardziej bym
> zadbał" [wszystkie pojęcia wyartykułowałem tylko na potrzeby tej
> dyskusji, bez odniesień do rzeczywistości!], skoro to nie ja kupuję-
> tak, proces wyboru składa się z elementu emocjonalnego i często
> racjonalnego, co nie oznacza, że jest błędny. Mam tylko okrojone Fakty -
> to nie sklep, w którym mogę dowolną ilość razy zarzucać sprzedawcy, że
> oszukuje, że kłamie, że myli się itd. [wszystkie pojęcia wyartykułowałem
> tylko na potrzeby tej dyskusji, bez odniesień do rzeczywistości!]. No i
> oczywiście mam emocje, które muszę "ugłaskać" ;)
grrr, ja rozumiem, ze madrzej i bardziej naukowo jest "nie odnosic sie do
rzeczywistosci" ale psychologia to nauka spoleczna, nie?
> Toteż napisałem na końcu, że nie jest to teoria skończona. To teoria
> wybiórcza i taką miała pozostać - racjonalizacja obronna, obejmująca
> tylko pewne sytuacje i pewny typ zdarzeń. Inna sprawa, że często
> niedopasowanie maskowane jest nowym dzieckiem, nowym meblem, wakacjami,
> wyjściami do sklepu - ciekaw jestem ile z par wytrzymało by z sobą
> zamknięte w pokoju przez 24 godziny - taki test na Prawdę.
Ja wiem, czy na "prawde"? Czlek to raz - zwierz towarzyski, nie ograniczajac
towarzystwa do platajacego sie po domu reproduktora/-ki (zakladajac cel
nadrzedny istnienia czlowieka - przedluzenie gatunku i podchodzac do tematu
nieco jowialnie i zaczepnie ;-)), a z drugiej strony - jak kazde zwiarzatko -
potrzebujacy wlasnej sfery i chwil bycia jedynie ze soba.
Tak wiec wytrzymanie z najbardziej dopasowana osoba 24/7 moze byc trudne ;-)
> > ...ale jakim szambie?
> > zdrowki
>
> Znaczy nie znasz mojego stylu "literackiego" na psp - często
> przejaskrawiam dla uzyskania "ładnego" efektu - bawię się bytami - nie
> rozważaj powyższego cytatu dosłownie - jeżeli już chcesz, to masz na
> szybko - "szmabie emocji", ale i tak nie myślałem o tym w ten sposób. ;)
a-ha. Jak wspomnialam, czytam dorywczo i wybiorczo, wiec moze i
niedopatrzylam ;-))
Zdrowki
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|