Chesky wrote:
> Magdalena Bassett napisał(a):
>
>> ten słód, ktory wspominam, jest to słód browarski, z kaszy
>> jeczmiennej. Uzywa sie przy wyrobie piwa lub jest jego ubocznym
>> produktem, nie jestem pewna. W USA mozna w kazdym sklepie kupic, jest
>> dodawany do slodzenia mlecznych shake'ow. Moze w Polsce w sklepach ze
>> zdrowym jedzeniem albo z produktami browarskimi?
>
>
> wnioskuje wiec iz jest to tylko slodzik jak w przypadku miodu,
> co mi rowniez nie rozwiazuje sprawy lekkiego stwardniecia po ostygnieciu.
> co myslisz o dodaniu zelatyny? idei zaczerpinietej w robieniu slodkiego
> salcesonu...
>
> -

Nie bardzo widze to rozwiazanie z zelatyna...ale najpierw mi powiedz,
czy te ciasteczka maja sluzyc jako posilek/male conieco w czasie
wakacji? jaki jest powod, ze nie chcesz ich piec? Czy po prostu bardzo
lubisz smak nie pieczonych? jesli tak, moze ten baton energetyczny Ci
sie przyda? wiazacym skladnikiem sa mielone bakalie:


http://puszkkka.spinacz.pl/przepis.php3?id=1985

Magdalena Bassett