Data: 2005-11-15 20:27:17
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolne
Od: "Aga B." <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:dldfdk$1229$1@news.mm.pl...
>Bo IMHO jedno z drugim nie ma wiele wspólnego.
Trochę wspólnego ma. Dzieci, które się nudzą, często z nudów zaczynają
przeszkadzać. W przypadku zdolności matematycznych sprawa jest łatwiejsza,
można pozwolić dziecku na samodzielne robienie kolejnych ćwiczen we własnym
tempie. W przypadku polskiego w klasach 1-3 trzeba się już bardziej
natrudzić, żeby czymś zająć dziecko. Ja bym zaproponowała pani (i sama
kupiła), aby dziecko korzystało również z jakichś dodatkowych ćwiczeń, które
rozwiązywałoby w czasie, gdy inne dzieci kończą jeszcze polecenie wydane
przez panią. Niestety nie każdy nauczyciel na to przystanie.
> A tak z ciekawości - czym przejawiają się owe wybitne zdolności dziecka?
Nie wiem, w czym u dziecka Moemi, ale mój jest bardzo dobry z matematyki
(pochwalę się, a co :-) - zadania, które rozwiązuje wykraczają zdecydowanie
poza zakres nauczania klasy 3 w tej chwili (ułamki zna już od ponad roku,
procenty częściowo też.
--
Agnieszka
Maciek 9 lat 10/12 i Marta 6 lat 6/12
|