Data: 2015-12-02 00:42:03
Temat: Re: [gdzie] sok z kiszonej kapusty (w 3c) :)
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"yapann" <y...@o...pl> wrote in message
news:n3l5n7$iu0$1@node1.news.atman.pl...
> porównuję jedynie z powiedzmy szpinakiem czy rukolą - znacznie
> delikatniejszymi i zatem zdecydowanie i o krótszej trwałosci - czyli
> droższymi w obsłudze wytwórczo/przechowawczo/transportowo/sprzedażowej.
> Jeśłi tamte kosztują 5 zł - to nie czuję by jarmuż tak samo miał mieć. Nie
> bioorę pod uwagę innych kwestii np ile rośnie ten czy tamten liść -
> wszsytko ma znaczenie, ale na pewno trwałość 'własna' jest kluczowa w
> koszcie
> i cenie.
Ciężko się niezgodzić.
> Czuję że jakby jarmuż był po 2 zł to by go nie kupowali bardziej
> snobistyczni konsumenci.
> Czasami trzeba towar podrożyć by go sprzedac
> (ciekawe na ten temat publikacje możńa poczytać
> w znanej książce o tytule którego nie pamiętam).
Freakonomics?
> Jak otworzę szpinak to rzadko nie jest już nadpsuty a dwa dni nie poleży
> nawet w lodówce. A jarmuż trzyma się sztywno - nawet mimo że myty tzn już
> jest środowiso do rozwoju kolonii. Ja odsuszam trochę a potem do lodówki -
> długo możńa jeść. Szpinak czy rykola zejdzie co byś nie robił. a pewnie
> przed otwarciem zawierałą jakiś odświeżające gazy które kosztują nie
> wiedzieć jaką część ceny produktu.
Dlatego właśnie mnie zaciekawiłeś pochwałą gigantycznych pęków pietruchy :-)
Jeden, dwa korzenie wrzucę do rosołu, a co z resztą? Zamrozić? :-)))
|