Data: 2015-12-02 08:25:05
Temat: Re: [gdzie] sok z kiszonej kapusty (w 3c) :)
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-12-01 o 23:11, yapann pisze:
> ale proces nie musi zabijać - jak kiszenie nie ubija żywości
Tu nie chodziło o zabijanie czegokolwiek, w szczególności wartości
odżywczych, ale po prostu o pojęcie świeżości.
Niektóre produkty mają wręcz odwrotnie - dopiero pozbawione świeżości
nadają się do spożycia, np. mięso.
> definicja "świeżości" jest tu pewnie inan u różnych z nas - dla mnie
> na mój użytek żywe to nadal świeże :))).
W jakim sensie "żywe"?
>
> w zasadzie to możńa powiedziedć moze że kiszona to taka hodowla - nie
> było witaminy C a się pojawiła
A to już jest kuriozum, które mną wstrząsnęło! W kapuście nie było
witaminy C??? Kto to takie farmazony wypisuje? Poszukując
dokładniejszych i bardziej wiarygodnych informacji na ten temat,
znalazłam, że w _świeżej_ kapuście na 100g jest 48mg wit. C, podczas gdy
w kiszonej zaledwie 20mg. Być może kapusta jest najoszczędniejszym dla
wit. C przetworzeniem tego warzywa, w porównaniu z gotowaniem na przykład.
No i na pewno w procesie kiszenia staje się _kwaśniejsza_ w smaku, ale
to nie znaczy, że ma więcej witaminy.
Ewa
|