Data: 2006-10-10 21:35:18
Temat: Re: gry dla 5 latka
Od: "aga" <owaga@wytnijtoodrazu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:egfurd$fmi$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Dorota" <dorota@_PULAPKA_message.pl> napisał
> |
> | Akurat tego dla przedszkolaka nie polecałam (trochę infantylny mi się
> | wydawał dla prawie pięciolatki wtedy) - zaczęliśmy od następnej części i
> | mogę polecać tylko od zerówki w góre.
> |
> poziom infantylności zależy od umiejętności dziecka, jeśli maluch umie
> dodawać do 20 zna przynajmniej 3/4 alfabetu ( pisanie i czytanie ) to
> faktycznie układanie w pary świecidełek albo szukanie odpowiednich
> kształtów
> może być za dziecinne dla takiego dziecka. Nie wiem na jakim etapie
> poznawczym jest córka Agi - może jest geniuszem i spokojnie czyta i pisze
> więc Bystrzak dla zerówkowicza jak i dla pierwszaka będzie dla niej pestką
> a
> może też i jest przeciętnym 5-latkiem który nie całkiem orientuję się w
> niuansach nauki i poziom zerówki będzie dla niej za wysoki.
>
> I jeszcze do Agi - gry które Ci podałam praktycznie nie wymagają
> interwencji
> z Twojej strony, są to gry bezpieczne, bez przemocy a jednocześnie
> ciekawe -
> takie które spokojnie możesz dziecku włączyć a sama zyskasz godzinę na np.
> poczytanie i nie będzie to godzina w stylu "maaaaamaaaaa a co ja mam teraz
> zrobić, maaaaaama a jak to zrobić, maaaaaama a jaka to ma być literka" -
> ja
> jestem wygodnicka i jak ma mi tak dziecko reagować to wolę jej wogóle nie
> włączać czegoś co ja przerasta. Mechanizm jest taki - włączam grę,
> pierwszy
> raz robimy razem a następne już ona sama.
>
> --
> Kasia + Weronika ( 5 lat )
> http://www.weronika.ckj.edu.pl
> gg 181718
>
>
Dziekuję za informację, dziś już nie, ale jutro zacznę sie rozglądać co to
za gry i przede wszystkim za ile:)
(miałam ochotę dzis juz teraz, ale zmiana strony Merlina mnie nieco
ostudziła - nie mam ochoty po nocy patrzec co i gdzie umieścili ..:))
Julka jest rozgarnięta dziewczynką, umie policzyć przedmioty do 20 sztuk:),
ale nie na abstrakcyjnych cyfrach jak to czasem w grach każą,
Nie czyta też, chociaz pojedyncze litery zna i potrafi odwzorować. 5 lat
konczy dopiero zimą, ale chcę by gry przyniósł mikołaj, więc będzie juz
prawie pełnoprawna pięciolatką:)
Ja też jestem wygodnicka, spędzam dużo czasu z dzieckiem, ale czasem
potrzebuje odrobiny odsapki albo czasu i spokoju by znowu nie spalić
kotletów na obiad np bo przyleciałam z kuchni w drugi koniec mieszkania
pomóc małej zagrać...:) i zapomniałam:)
Chciałabym też żeby mała sama zaczęła grać a ja np będę mogła czasem poleżeć
na lóżku obok z książką, leniwie od czasu do czasu zerkając na monitor albo
na dziecko:)
dzęki z góry
pozdrawiam
aga
(kiedyś tu częściej zaglądałam, teraz jakoś czasu brak)
|