Data: 2006-03-28 05:58:31
Temat: Re: kluski kładzione z ziemniaków
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"@nn" <a...@p...pl> wrote in message news:442831cf$1@news.home.net.pl...
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:e09bdv$kff$3@proxy.provider.pl...
>> Iwona_s napisał(a):
>>
>>> Ze wszystkim sie zgodze, tylko nie z tym "gorace".
>>
>> Zgadzam się. Jak się gorące połączy z mąką, to zrobi się glut trudny do
>> lepienia. Gorące można przepuścic przez praskę, ale poczekać aż wystygną
>> i dopiero coś z nimi robić dalej.
>
> Eeeee... zawsze mieszałam gorące i zawsze miałam poparzone ręce, a ten
> glut to chyba właśnie po to, żeby sie kupy trzymało.
> Ania
Dokładnie, tyle, że mieszać można kopystką (od wieków), lub końcówkami
spiralnymi robota na wolnych obrotach. Kluski można lepić ze schłodzonego
ciasta.
Ważne jest zaparzenie maki ziemniaczanej!!! Ten "kisiel" służy jako klej dla
ziemniaków, nawet jajko nie jest potrzebne... Kluski okrągłe lub z dołkiem
są "żelowate" i to jest urok klusek śląskich.
Chyba, że ktoś chce jajko dodać, wtedy do ochłodzonych ziemniaków, aby się
nie ścięło, zanim zostanie wymieszane z masą.
|