Data: 2004-09-11 12:14:48
Temat: Re: kotlet pozarski - jak sie robi?
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <1343458051$20040911141012@ewcia.kloups>,
"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote:
> Le samedi 11 septembre 2004 ŕ 13:52:24, Wladyslaw Los a écrit :
>
> >> Ciekawe... u mnie i "Kuchnia Polska" Bergera (1990), i Grand Larousse
> >> Gastronomique podaja ze to rodzaj kotletow z mielonej... cieleciny.
> >> Kury ani sladu ;)
>
> > We Francji robi się te kotlety zwykle z cielęciny. Także np. Aleksndra
> > Kropotkina w swojej książce podaje kotlety Pożarskiego z cielęciny obok
> > robionych z kury. Twierdzi także, że oryginalne kotlety podawane w
> > zajeźdie Pożarskeigo były z dziczyzny [może z dzikiego ptactwa W.Ł.] lub
> > z dziczyzny łączonej z wołowiną.
Sprawdziłem, chodzi konkretnie o kuropatwy i przepiórki.
>
> Masz racje... Wlasnie w Laroussie wpadlam na lososia "a la Pojarski",
> w ktorym punktem wyjsciowym jest tez siekana / mielona ryba. Czyli wlasciwie
> nie surowiec sie liczy tylko technika (mieso siekane).
Naciągasz to co powiedziałe. Łosoś a la Pożarski, owszem istnieje, ale
to już daleka pochodna kotletów o które chodzi. Myślę, że w kotletach
Pożarskiego istotne jest użycie mięsa delikatnego i pełnego smaku, ale
dość suchego i wzbogacenie go sporą ilością tłuszczu -- Kropotkina
pisze, że po wbiciu widelca powinno z nich tryskać masło z nich tryskać
masło.
Władysław
|