Data: 2005-11-07 11:48:30
Temat: Re: menu na wesele
Od: pamana <b...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dla mnie to dość chamskie... Nie wyobrażam sobie, żebym przyszła do
> kogoś na przyjęcie - niezależnie od tego, czy to wesele, czy inna okazja
> - i zaczęła wydziwiać, że nie odpowiada mi rodzaj potraw, a potem
> wyszła. To smutne, że ludzie na wesele przychodzą najeść się mięsa i
> napić wódki.
chamskie tez jest to ze robisz jedzenie bo ty lubisz sałate i inni tez
musza to jejsc.
w koncu wesele i przyjaecia robisz dla innych i nalezałoby dołozyc
wszelkich staran aby dogodzic kazdemu.
nie akzdy lubie trawe i nie kazdy kiełbase.
zapraszasz ,przynosza prezent i chca cos w zamian ,mlodzi tez obliczaja
ludzi na kase czy im sie zwroci ,przewaznie 100 na osobe .
w koncu wesele trwa srednio 10 godzin trudno wysiedziec o suchym ryju:)
znam wesele bezalkoholowe-i nie bylo tam ludzi ktorzy chcieli sie uchlac
i wyrwac sztachety w plotu,ale po prostu wypic zdrowie mlodych ,nie bylo
ani kropli alkoholu ,wesele skonczylo sie w 2 godziny po slubie.
obecnie coraz wiekszy wybor menu przedstawiaj knajpy i owoce i kielbasy
wodke i wino (dobrej marki).
p.
|