Data: 2006-03-22 20:58:13
Temat: Re: nerwus
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Szpilka (Sylvja)" <s...@t...pl> wrote in message
news:dvs3bh$16b$1@news.onet.pl...
> Bo nie wiem teraz czy dzieci tak mają, że zabawa je doprowadza do łez?
> Czy to jakiś przejaw ambicji, że wszystko ma być perfekcyjnie?
Chyba wszystko po trochu... Ja dawno, dawno temu wykorzystałam pomysł
wyczytany w jakiejś książce o wychowaniu dzieci. Przygotowujesz gdzieś plik
(nie za duży:) starych papierów ( u nas były przedziurkowane i zawieszone na
sznureczku na haczyku) i umawiasz się z dzieckiem, że jak się straaaaasznie
zdenerwuje, to podejdzie, zerwie kartkę, pogniecie ją, podrze, podepcze
itp - krótko mówiąc wyładuje na niej całą swoją złość :) U nas pomagało, bo
zwykle kończyło się to śmiechem, zamiast płaczem. Może u Was też zadziała.
Anka & Adam (14 lat)
|