Data: 2006-07-04 20:17:24
Temat: Re: ogórki małosolne
Od: "TomekD" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"alantan" <a...@o...pl> wrote in message
news:e8eg26$1i6$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Władysław był pracownikiem Muzeum Narodowego!
>
>
> Sugerujesz, że Władysław chrzani z tym chrzanem. Ale pamiętaj, że Władysław
> jest naukową odmianą Panslavisty i podaje tylko to, co wyczyta w tej swojej
> bibliotece
>
> http://luskiewnik.strefa.pl/stymulatory/preview/page
s/p7.htm
> tamze
> "Duże zasługi nad poznaniem fitoncydów mają rosyjscy naukowcy: wspomnieni
> Tokin i Niłow, ponadto Piewgowa, Fiłatowa, Janowicz, Kamieniew i Toropcew."
> No i kółko się zamyka:
> Władysław - jego ;-) biblioteka - fitoncydy - rosyjscy naukowcy.
> Stąd krok już do miłych sercu Władysławowi czasów (pamiętaj, że niesprawdzone
> plotki z archiwum pl.rec.kuchnia wskazują, że Władysław dostał to imię na
> cześć wielkiego polskiego rewolucjonisty - Władysława Gomułki)
> Ogórki kwaszone były zawsze w sprzedaży, nie były nigdy reglamentowane.
>
> Raczej, aby je zdezynfekować.
> Choć wydaje mi się, że chyba Władysław zalecał gdzieś mycie każdego z osobna w
> ciepłej wodzie z użyciem szczoteczki.
>
Alantan,
Szczerze mówiąc niewiele obchodzi mnie kariera zawodowa Władysława, nie wiem czy
kiedykolwiek Włdysław męczył ogórki w solance, nie wiem kto wykrył fitoncydy -
może uczeni radzieccy (ale one raczej chyba istnieją naprawdę).
Jednak od paru lat zawsze z ciekwością czytam posty Władysława - bo czy jest tak
czy siak zawsze mam szansę dowiedzieć z jego postów czegoś ciekawego i na temat.
Co nie zawsze jest regułą w przypadku innych piszących.
A juz zupełnie obce mi jest przenoszenie własnych fobii co do innych nacji i
polityki na tematy zupełnie niezwiązane - na przykład kuchni .
To już ciężka choroba wymagająca lecznia, choć ostatnio niestety epidemicznie
rozpowszechniająca się.
TomekD
|