Data: 2006-07-29 12:09:38
Temat: Re: sprawa golonki
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <eafckk$map$4@nemesis.news.tpi.pl>,
Konrad Kosmowski <k...@k...net> wrote:
> ** Kyllyan wrote:
>
> >> Można peklować i piec.
>
> > Wyobraź sobie, że wziąłeś solonego śledzia prosto z beczki, wrzuciłeś
> > na patelnie bez moczenia i usmażyłeś. Zje to ktoś?
> > Peklowana golonka zawiera podobną ilość soli i dlatego peklowanej
> > golonki się nie piecze.
>
> Nie chce mi się wywoływać flejma, ale peklowaną golonkę owszem się
> piecze. Tylko pewnie należałoby ją opłukać z zaprawy, doprawić i podlać
> czymś wilgotnym.
Nie wystarczy opłukać z zaprawy. Peklowanie polega na nasyceniu mięsa
roztworem soli i saletry. Jest przede wszystkim metodą konserwacji.
Ubocznym skutkiem jest to, że mięso peklowane po gotowaniu pozostaje
różowe. W każdym razie, trzeba to mięso ugotować w dużej ilości wody, by
pozbyć się nadmiaru soli i saletry. Inaczej jest niejadalne.
Władysław
|