Data: 2006-07-29 14:17:55
Temat: Re: sprawa golonki
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
** Gruby wrote:
>>>> Proszę mi nie wmawiać, że peklowanej golonki się nie piecze, bo
>>>> się piecze. Proszę poprzeglądać przepisy. Nie raz jadłem
>>>> peklowaną i pieczoną golonkę - była wyśmienita.
>>> Zapewne była wcześniej ugotowana.
>> Ale była też pieczona. Czyli jednak da się piec peklowana golonkę?
> Jak najbardziej.. ja pekluje golonke trzy dni w lodówce, w mieszance
> przypraw róznistych i potem pieke albo w rękawie foliowym, albo w
> zamknietym naczyniu zaroodpornym , podlewając piwem.
Co Ty przecież ona się nie nadaje do spożycia w ten sposób! To tak
jakbyś smażył solone śledzie na patelni (cokolwiek by to miało
znaczyć). ;)
EOT
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
|