Data: 2004-09-22 09:27:26
Temat: Re: "ta trzecia"
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Puchatka" :
>
> Ciekawa jestem zdania innych kobiet - jak i dlaczego zachowalyby sie w
> pokrewnej sytuacji. Czy blizszy wiekszosci jest model przyjaciolki mojego
> meza czyli "zona nie ma nic do gadania", czy tez moj?
>
Myślę ze mogę się wypowiedzieć na ten temat, ponieważ mam kilku bliskich
przyjaciół facetów.
Na ogół nie miałam żadnych problemów z ich żonami i TŻ.
Był natomiast jeden przypadek, kiedy TŻ mojego przyjaciela była o mnie
zazdrosna. Być moze miała powody, on mnie kiedyś czulej objął wieczorem przy
ognisku (jej nie było). Może to było niewłaściwe. Nic ponadto nas nie
łączyło natomiast rozumiemy się świetnie jako przyjaciele.
Obydwoje nie rozmawiając na ten temat ze sobą odsunęliśmy się na pewien czas
od siebie.
A potem kiedyś kiedy byliśmy we trójkę on (w żartach) wyjaśnił "Bo Xxx była
o Ciebie zazdrosna, ale już nie jest".
Na kolejne wyjazdy jeździmy zawsze w układzie takim że on jest ze swoją TŻ.
No jednym słowem - uważam że TŻ ma jednak coś do gadania.
Pozdrowienia.
Basia
|