Data: 2014-02-01 22:24:25
Temat: Re: testując trzecioklasistów - OBUT 2014
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 01.02.2014, o godzinie 14.41.28, na pl.soc.dzieci.starsze, Qrczak
napisał(a):
>>> Mikrofalówką mleka też nie grzałam.
>> Tak apropos, to też grzeję nieraz mleko mikrofalowką, kiedyś zobaczyła
>> to teściowa i zrobiła mi pogadankę, mówiąc w skrócie, czy dziecko chcę
>> otruć. Oczywiście w sposób kulturalny ą-ę, ale jednak. Czy spotkałyście
>> się z takim przekonaniem? czy może być uzasadnione?
> Też nie za bardzo wiem, co takiego trującego jest w mikrofalce, co potem
> do mleka przełazi.
Trujące są rozedrgane molekuły wody. No i magnetron, który je wprawia w
ruch - brzmi jak nazwa jakiegoś strasznego transformera. Nie dziwota, że
trujące jedzenie i picie z mikrofali wychodzi.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|