Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Date: Mon, 5 Nov 2007 18:44:47 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 52
Message-ID: <fgnl5l$8ae$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <fgmusd$9ck$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: dwg62.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1194285045 8526 83.14.6.62 (5 Nov 2007 17:50:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 5 Nov 2007 17:50:45 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:146996
Ukryj nagłówki
Użytkownik "miszka" <e...@...lodz.pl> napisał w wiadomości
news:fgmusd$9ck$1@inews.gazeta.pl...
> Hej,
>
> jak to jest u Was?
Rozrzutnawo. Ponieważ jednak żadne dzieci z tego powodu głodne nie chodzą,
rachunki są płacone w terminie, długów nie mam, coś tam się odkłada - mam to
gdzieś.
> macie jakis limit miesięczny przeznaczony na zakupy 'babskich niepotrzebnych
> potrzeb"?
Próbowałam kiedyś ograniczać zakupy perfumowe (flaszka miesięcznie albo flaszka
out/flaszka in), ale tylko mnie to frustrowało, więc dałam sobie spokój z
narzucaniem ograniczeń, których i tak nie przestrzegam, a tak w ogóle, to mogę
przestać w każdej chwili, nie? ;->>
> i czy kiedyś jest koniec tych potrzeb? bo ja im wiecej mam, tym wiecej
> potrzebuje... (perfum, kosmetyków, ciuchów)
To jest normalne. Ciuchowy efekt domina. Przykład:
Kupiłam śliczną torebkę - plecione paski w różnym odcieniu brązu i bieli. Pasuje
do większości brązowych rzeczy (a tych mam sporo). Ale za diabła nie pasuje do
mojej dotychczasowej brązowej kurtki, bo torebka jest elegancka, a kurtka taka
trochę lotnicza, z futrzanym kołnierzem. No to kupiło się brązowy, nieco
odjechany płaszcz, no bo jak mam naprawdę wypasioną torebkę, to nie będę jej
nosić do byle czego, nie? :->> Do brązowego płaszcza w tym odcieniu nie miałam
żadnych dodatków typu szalik i rękawiczki. No to się kupiło. I tak dalej.
Natomiast bardzo rozsądnie kupuję kosmetyki inne niż perfumy. Kolorówki używam
mało, nie czuję potrzeby jej gromadzenia w większych ilościach, raz do roku
odbije mi szajba i kupię coś zupełnie impulsowo (coś odjechanego i wyjątkowego,
np. limitowaną paletkę YSL Jaipur). Kremy do twarzy i pod oczy kupuję po
gruntownym namyśle, zawsze dokładnie przemyślawszy zakup, czasem z
wielotygodniowym wyprzedzeniem, i nigdy nie mam więcej niż jeden (funkcjonalnie,
znaczy, jeden na dzień, jeden na noc, jeden pod oczy). Nie chomikuję już (już,
bo nie zawsze tak było) balsamów do ciała (głównie dlatego, że The Body Shop
stał się bardziej dostępny, nie trzeba tego ani wlec z wakacji kilogramami, ani
polować nań na allegro). Mam przeważnie po dwie sztuki artykułów takich bardziej
higienicznych typu żel do mycia twarzy, żel pod prysznic - bo w tym sektorze nie
odczuwam potrzeby kupowania tych z górnej półki, zupełnie mi wystarczy coś
aptecznego czy jakiś inny Eris czy nawet Ziaja, więc kupienie dwóch na raz, na
wszelki wypadek, jakby się skończył, dziury w budżecie mi nie robi.
--
JoP
|