Data: 2007-04-12 10:58:38
Temat: Biszkopt
Od: "iza" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kiedy po 10krotnym razie biszkopt wyszedł nie wyrośnięty poddałam się
i zaczełam piec ciasta drożdżowe i kruchą szarlotkę. No ale ile można.
Wię po około 8 latach właśnie wczoraj przekopałam tę grupę za idealnym
przepisem cud na biszkopt. I właśnie w tej sprawie tu piszę.
Dzięęęęękuuuję za przepis który umożliwił mi zrobienie biszkopta który
nie jest zakalcem , jest wyrośnięty pulchny i jestem szczęśliwa
hihi :) Dzięękujję!!!!
Pozwolę sobie zacytować:
Biszkopt, ktory zawsze wychodzi, jesli nic nie zmieni w sposobie
przyrzadzenia:
5 bialek
5 zoltek
2/3 szklanki cukru (165 gr)
1 i 1/4 szklanki maki (200gr)
Rozgrzac piec do 180C/350F przez 15 minut lub dluzej.
24-28 cm tortownice wysmarowac maslem i wysypac maka, nie tarta
bulka.
Ubic bialka mikserem lub trzepaczka, i gdy srednio ubite, dodac
powoli
cukier, ciagle ubijajac, az beda lsniace i geste, jak krem, okolo 2
minut. Nadal ciagle ubijajac, dodawac po jednym zoltku, miksujac 10
sekund pomiedzy dodawaniem zoltek Dodac make i delikatnie wymieszac
za
pomoca lyzki, lopatki czy reka, juz bez miksera. Przelac do formy,
piec
az zloty i troszke zacznie odstawac od brzegow, 35-45 minut. Sprawdzic
patyczkiem.
Magdalena Bassett
Dziękuje Pani Magdalenko:)
PS. Wszystkich ktorych choc troche zirytowala skladnia i bledy
orograficzne w moim poscie przepraszam. Iza
|