Data: 2008-07-13 08:46:13
Temat: Czy ma sens żelfix do przecieru owocowego na zimno?
Od: "michalek" <m...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mam 9kg mali do przerobienia. Chciałbym to zrobić w miarę
szybko i smacznie. Mrożenie w jakikolwiek sposób odpada.
Pomyślałem żeby po prostu rozetrzeć je z cukrem 1:1 na zimno
i wlać do słoiczków (analogicznie jak robi się to z porzeczkami
czarnymi - pychota). Tyle że porzeczki posiadając dużo pektyn
ładnie żelują i jest galaretka. Maliny same tak nie potrafią.
I tu pytanie..
czy jeśli dodam do nich żelfix, to się "zgalaretują" trochę?
Czy gotowanie owoców (?) żelfixu (?) jest niezbędne
aby proces żelowania przebiegł?
Jeśli to żelfix musi być poddany wysokiej temperaturze
to mógłbym w niewielkiej części (10%) przetartych malin
krótko go zagotować i dodac do pozostałej surowej reszty.
O konserwację nie mam obaw cukier (1:1) zrobi swoje jak
w porzeczkach.
M
PS. nie doradzajcie mi soku z tych malin, bo nie mam sokownika
a poza tym wolę dżem/galaretkę niz sok :)
|