Data: 2005-11-29 21:02:16
Temat: Re: Angielski w 1 klasie
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dmic9g$4d7$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
>> Dlatego, że skoro się dopiero uczą pisać, to nieporozumieniem jest
>> wymaganie od nich umiejętności, których jeszcze nie nabyły.
> i chyba ucza sie wlasni ena tym samym poziomie.
Nie wiem, czy "chyba". Jeśli autorka wątku napisała, że pani od angielskiego
wymaga od dzieci napisania danych wyrazów (a one po prostu mogą nie potrafić
tego zrobić, bo nie znają wszystkich liter i nie potrafią ich łączyć w
wyrazy), to "chyba" trochę wyprzedza program. Zupełnie niepotrzebnie moim
zdaniem. Nauka języka obcego może się obyć przez pierwsze półrocze czy nawet
rok bez konieczności pisania.
>>> myslisz, ze dzieci w kraju angielskim umieja juz pisac
>>> zanim ida do szkoly?
>> A każe im się w takiej sytuacji pisać polskie wyrazy?
> a ucza sie jezyka poskiego?
A gdyby się uczyły, to musiałyby pisać? Nie sądzę.
I tutaj w Polsce też się tego nie stosuje.
Podejrzewam, że pani od angielskiego (z tego wątku) jest po prostu
wyjątkiem.
> dzieci ucza sie pisac
> bardzo podstawowe wyrazy. corka dostawala zwykle po 3-4 wyrazy
> tygodniowo, ktore miala nauczyc sie spelowac i zapisywac.
> pozniej ich z tego odpytywano. (zaczynala swoja amerykanska edukacje w
> 2 klasie)
Czyli spokojnie potrafiła już pisać (łączyć litery w wyrazy) po polsku.
O Amerykanach się nie wypowiadam. W końcu angielski jest ich językiem
ojczystym, więc trudno, by pierwszych wyrazów uczyli się pisać w innym
języku.
--
PozdrawiaM
|