Data: 2018-08-21 10:27:02
Temat: Re: Buraczki do słoika
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> Za kilka miesięcy w handlu też będą buraki, może nie aż tak pyszne
>> i młode jak teraz, ale warto rozważyć, co na smak ma wpływ większy
>> -- młodość buraczana, czy dopiero-co-przyrządzenie.
>
> No właśnie! Zaczynam podejrzewać, że jednak młodość samego buraka
> jest najistotniejsza. Po prostu nigdy buraki nie smakują mi aż tak
> jak teraz, kiedy są świeże.
> Inna sprawa, że nie wiem, na ile tę młodość i świeżość buraka uda
> się zachować w słoiku.
Można zacząć od prostego eksperymentu. Upitrasić wszystko wedle
wcześniejszych wskazówek, a po trzech dniach odgrzać. Przypuszczam,
że świeżość już będzie nie ta.
Nie da się młodości zachować w słoiku na późniejsze czasy. Może to
i dobrze. Tak świat jest urządzony, nie ma co z tym walczyć. Cieszyć
się trzeba sezonowością.
A tak w ogóle, to wcześniej nie zwracałem uwagi na buraczaną młodzież.
Pojawienie się nowej botwinki -- to jest jakieś wydarzenie. A potem
to już burak dojrzały, który u mnie ma skojarzenia jesienno-zimowe.
--
Jarek
|