Data: 2011-09-13 21:32:28
Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 13 Sep 2011 23:21:08 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 13 Sep 2011 23:09:38 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Tue, 13 Sep 2011 22:20:32 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Qrczak pisze:
>>>>>
>>>>>>> Przeczytałam i dalej nie wiem, jak wzbogaca się kapuśniak poprzez
>>>>>>> wielokrotne odgrzewanie.
>>>>>>> Gdybyś jako przykład podała czysty barszcz czerwony, to rozumiem, ale
>>>>>>> kapuśniak?
>>>>>> Dopóki do kapuśniaka nie wrzucisz kartofla, możesz go odgrzewać do...
>>>>> O nie wiedziałam. Nie robiłam nigdy kapuśniaku bez kartofli.
>>>> Jeśli planujesz odgrzewanie albo np mrożenie kapuśniaku, to nie dodawaj do
>>>> niego ziemniaków, a dopiero świeżo ugotowane i z odparowanym płynem
>>>> wrzucasz do odgzranego kapuśniaku i chwilę gotujesz dla połączenia smaków.
>>> Zrobienie zupy zajmuje tak mało czasu, że szkoda miejsca w zamrażarce.
>>
>> Ja akurat nie mrożę zup, ale niektórzy tak.
>
> Wiem. I wiem, że ziemniakom szkodzi mrożenie.
Odgrzewanie takoż - w zupach. Bo odsmażane są dobre, ale tylko kiedy
odsmaża się w tym samym dniu. Ziemniaków z poprzedniego dnia nigdy nie
używam, nawet do ruskich pierogów i kopytek gotuję swieże rano.
--
XL
|