Data: 2011-09-16 13:17:22
Temat: Re: Co jeszcze...
Od: "Qrczak" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Dnia Fri, 16 Sep 2011 13:30:05 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Thu, 15 Sep 2011 22:11:51 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia 2011-09-15 21:51, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> W dniu 2011-09-15 21:18, Qrczak pisze:
>>>>>
>>>>>> Dla mnie w zasadzie kapuśniak tylko z kiszonej. Na wędzonce jakiejś
>>>>>> dobrze przyprawiony kwasior. A do tego najlepszy dodatek prażoki
>>>>>> (Chiron by wiedział, o czym piszę).
>>>>>
>>>>> Te o?
>>>>> http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,8295754,Swietokrz
yskie_sprzatnelo_n
>>>>> am _prazoki_sprzed_nosa.html
>>>>
>>>> No. O to, że nam podprowadzili, też.
>>>>
>>>> Qra
>>>
>>> U nas jest prażucha, a nie prażoki.
>>
>> Prażucha - ta nazwa już nie jest taka jednoznaczna. W niektórych
>> regionach bywa to potrawa raczej mączna aniżeli ziemniaczana.
>
> Mączno-ziemniaczana. Tzn do ugotowanych ziemniaków (bez odlewania wrzątku)
> sypie się mąkę i szybko razem ugniata na papkę - podaje się porcjując
> łyżką, ze skwarkami czy z czym tam kto ma. Czy jakoś tak.
Tak ale tylko jakoś. Na wschodzie kraju prażuchą jest uprażona na sucho
mąka, do której się dolewa wodę, a następnie z tego tworzy gęstą masę, bez
udziału ziemniaków. A moja tradycja prażuchowo-prażokowo-dusichowa każe na
sporą ilość ziemniaków dawać stosunkowo niedużo mąki. Wody zostawia się
niewiele. Ubija dokładnie. A najlepsze są odsmażane, na chrupiąco.
Qra
|