Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.fsmpi.
rwth-aachen.de!newsfeed.straub-nv.de!feeder1-2.proxad.net!proxad.net!feeder2-2.
proxad.net!nx01.iad01.newshosting.com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.pl!unt
-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POST
ED!not-for-mail
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Subject: Re: Cydr wlasnej roboty
References: <54cb6173$0$9955$65785112@news.neostrada.pl>
<54ccaf77$0$2185$65785112@news.neostrada.pl>
<54ccb12f$0$2169$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<54cd78e4$0$2183$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: : : :
Date: Sun, 1 Feb 2015 13:42:23 +0100
User-Agent: slrn/1.0.2 (Linux)
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
Lines: 38
NNTP-Posting-Host: 77-253-217-116.static.ip.netia.com.pl
X-Trace: 1422794543 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 2198 77.253.217.116:53097
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:360526
Ukryj nagłówki
rageofhonor pisze:
> Tu próbowałem już każdą możliwość przewidzieć bo to wydaje mi się
> trochę dziwne że fermentacja nie startuje. Najbardziej prawdopodobne
> wydawało mi się że drożdże byłe przedatowane a tamto to na końcu.
Wszyscy się jęli roztrząsać "każdą możliwość", zamiast do rzeczy
podejść wprost. Niezrozumiały jest upór w trwaniu przy drożdżach
"winiarskich". Co to, jabola chcemy robić?! Każde wino zaczyna
się od roztworu, w którym cukru jest najmniej tyle, co w zacierze
grunwaldzkim. Czyli dużo. Sok jabłkowy niesłodzony, ma go
zdecydowanie mniej. Coś jak brzeczka jęczmienna może. Stąd porównanie
cydru do piwa. Porównywalne są też temperatury -- wino ma początku
bulgoce w wysokiej, i w ogóle robi to miesiącami, choć pod koniec
to już bardziej niemrawo. Piwo i cydr potrzebuje chłodku i czasu
niezbyt długiego. W tym krótkim czasie cydr ma dofermentować do
końca, a drożdże mają paść z głodu, a nie odwalić kitę z przepicia.
Rozpasane i sybaryckie drożdże z winogron mogą sobie nie radzić
w takich warunkach.
Drożdże winiarskie w torebkach, to w ogóle jest produkt zastępczy,
normalnie nikomu do niczego nie potrzebny. Przy produkcji wina nikt
drożdży do kadzi nie dodaje, bo są one już na winogronach. Dopiero
gdy się robi "wino" z jakichś innych owoców, to coś by wypadało
zaszszepić, najlepiej z tego krzewu, co się chce zrobić jego podróbę.
O ile drożdże w młodym winie, to wciąż są organizmy żyjące dziko na
swobodzie, to te piekarskie (gorzelniane) i piwne (cydrowe) od wieków
żyją już tylko w hodowli u ludzi. Zadziałało z piekarskimi? No to
świetnie! Im na pewno bliżej do tych, co do piwa i cydru, niż tym
dzikusom winnym. Albo szukać gdzieś dalej tych od piwa.
Jarek
--
Jest więc ten i tamten patos
Porzuciłeś znowu miasto
po co masz dodawać drożdże
gdy naprawdę rośnie ciasto?
|