Data: 2009-11-03 07:25:38
Temat: Re: Czy mam się czegoś obawiać
Od: jilet <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2 Lis, 20:00, "Jacek Buda" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
> Fakty są takie
> 1- Mieszkam w małym mieście w domku jednorodzinnym
> 2-Wczoraj spałem po południu
> jak się obudziłem na moim ubraniu zauważyłem małą myszkę bardzo mała ledwo
> chodzącą ( mam założoną trutkę na szczury
> 2- zaraz ją papciem zrzuciłem na zienie i papciem zabiłem
> 3- boję się że dostane Wściekliznę
> 4- byłem u swojego doktora w rejonie , wyśmiał się znowu pan przesadza
> 5- rozmawiałem z moją najlepszą doktorką z osrodka to samo potwierdziła ze mi
> się nic nie stanie że nie dostanę ,ze to czysta nerwica
> 6- zadzwoniłem do szpitala w duzym mieście potraktowali mnie z przymrużeniem oka
> 7- Pojechałem do szpitala powiatowego na odział zakaźny
> znają mnie tam bo ju byłem, kilka razy z tym problemem
> znakomita atmosfera mili lekarze
> zrobili wywiad spytali się mnie co i jak
> i stwierdzili to samo ze nie trzeba się szczepić że mi się nic nie stanie
> że to czysta nerwica
> napisali odpowiednie zaświadczenie
>
> Co sądzicie o tym czy lekarze mają racje
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/
Oczywiście, że lekarze mają rację.
Mysz wlazła na ciebie bo tak sie niestety zachowują podtrute gryzonie,
że wyłażą z kryjówek(jakby trucizna i agonia pozbawia je poczucia
strachu i instynktów do ucieczki).
Nie potrafię ci tego wyjaśnić dość mądrze, ale nie raz byłam tego
świadkiem jak po trutce na szczury
wyłaziły bez strachu z dziury oszołomione trucizną. Gdyby cię ugryzła
to mógłbyś się bać, ale skoro nie to nic ci nie grozi. Pewna starsza
pani nie raz mi opowiada, że mysz łaziła po niej w nocy bo tyle ich ma
w domu i żyje i nic jej sie nie dzieje, więc naprawdę
zapomnij o tym.
--
jilett :)
|