Data: 2008-02-15 23:09:46
Temat: Re: Danie siermiężne czy ekskluzywne?
Od: Krystyna Chiger <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Bożena napisał:
>
> Wiesz... wszystko zależy od gości, gospodarzy, okazji... mi się wydaje, że z
> tą ekskluzywnością czy wykwitnością, to jest bardzo subjektywnie... jak z
> pięknem czyli nie to jest piękne, co piękne, a tylko to, co się nam
> podoba...
Zgadza się. MSZ ekskluzywne jest to, że zapraszasz kogoś do domu,
zamiast spotkać się z nim w restauracji. Dobór potraw zależy od
tego, co goście lubią. U mnie fasolka bywa wytęsknionym daniem
niektórych gości, o które wręcz się upominają.
> osobiście nie podejmę się kategoryzowania, czy to siermieżne, czy
> wykwitne... czesto najprostsze danie podane ładnie i w dobrej serdecznej
> atmosferze jest cudem... dlatego przemyśl, kto do Ciebie przychodzi, kim są
> Ci ludzie, czego oczekują, co lubią, jaka jest okazja i dobierz coś... jesli
> jest to miłe spokojne spotkanie bez specjalnej okazji z ludźmi, ktorzy nie
> oczekuja żadnych "ą, ę, och, ach na Rosenthalu", to moim zdaniem jak
> najbardziej może być ładnie podana fasolka.
Na rosenthalu koci jedli, bo do niczego mi nie pasował :) Znam
dom, gdzie z przyjemnością bywam na zwykłej pizzy. No może nie
takiej zwykłej - jest niezwykle dobra.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|