Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Sowa" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Dentysta a otwarcie paszczy
Date: Wed, 26 Apr 2006 11:10:44 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 47
Message-ID: <e2ndek$2bj$1@inews.gazeta.pl>
References: <1...@i...googlegroups.com>
<e2lj5v$icm$1@news.onet.pl> <e2ljbm$846$1@achot.icm.edu.pl>
<e2ljng$k24$1@news.onet.pl> <e2lnh3$20g$1@news.mm.pl>
<e2lp9s$77d$1@news.onet.pl> <e2mnjs$kqv$1@news.onet.pl>
<e2muig$gf5$1@news.mm.pl> <e2nad8$hhs$1@inews.gazeta.pl>
<e2ncad$a73$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: karwiny.multicon.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1146042645 2419 81.219.100.7 (26 Apr 2006 09:10:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 26 Apr 2006 09:10:45 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2869
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-User: padiszachti
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:14620
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:e2ncad$a73$1@news.onet.pl...
> "Sowa" <m...@w...pl> napisał
>
>> No przecież podadzą znieczulenie, jak juz uda im się dzieciaka
> unieruchomić.
>> Przecież jedno nie wyklucza drugiego.
>
> Nie wiem. Iwonka pisała o_leczeniu_dziecka unieruchomionego kaftanem i z
> klinem w buzi.
> Ale nawet do znieczulenia stosowanie takiej metody jest po prostu żenujące
> a
> i krótkowzroczne.
> Jak już ktoś napisał - wizyta u dentysty nie jest jednorazowa.
Czyli co - niech boli, niech truje, nie leczyć póki dzieciak nie zmieni
zdania i sam na fotel nie siądzie?
Ile można czekać patrząc jak dzień w dzień zęby dziecko bolą? Tydzień,
miesiąc, pięć lat?
>> Dziurawe zapróchniczone zęby, powodują stany zapalne i zatruwają cały
>> organizm, obrywają nerki, wątroba a przede wszystkim serce.
>
> Ale to przecież nie jest powodem, by fundować dzieciom traumę w takiej
> skali.
> Wyleczyć zęby da się po ludzku i bez niepotrzebnego cierpienia.
> A przede wszystkim nie należy czekać do momentu, by dziecku groził stan
> zapalny organizmu z powodu zepsutych zębów.
Truizmy truizmami a życie różne zna wypadki. Także te niereformowalne a
wymagające leczenia.
Jakbym nie miała wyboru, nie umiała przetłumaczyć, przekupić, ubłagać, nie
mogła dać z jakiegoś powodu narkozy - leczyłabym na siłę.
A tak podejrzewam, ze lekarze oglądają i mają za zadanie leczyć dzieci nie
tylko rodziców światłych i pilnujących higieny i profilaktyki, ale także
tych z drugiej strony medalu. Tych np. których dzieci na fotel dentystyczny
trafiają z galopująca próchnicą która nie wyleczoną natychmiast uniemożliwia
leczenie czegoś innego.
I co wtedy? Czekać czy prędzej zmądrzeje czy umrze?
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
|