Data: 2015-06-20 15:51:25
Temat: Re: Gotowana młoda kapusta
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-06-20 o 15:40, bbjk pisze:
> W dniu 2015-06-20 o 15:24, FEniks pisze:
>
>> Kiedy na obiad robię np. kotlet schabowy, to też mówię, że ugotowałam
>> obiad.
> Bo są też ziemniaki, czy ryż, czy coś innego, co gotujesz?
> A jeśli byłby sam schabowy, powiedziałabyś: usmażyłam kotlet, a nie
> ugotowałam.
No tak. Kotlet usmażyłam, ale obiad mam ugotowany. ;)
Nie wiem, wydaje mi się, że różnica między gotowaniem a duszeniem nie
jest w takim razie wyrazista. Coś jak między owocem i warzywem w
niektórych przypadkach. Może jest tak, jak piszesz w poście niżej, że to
zależy od tego, czy sama woda, czy coś jeszcze ma tu swój udział. Ale z
drugiej strony, to w tych Jarkowych "gotowanych" ziemniakach może
chodzić tylko o tradycyjne rozróżnienie wyglądu końcowego produktu, bo
ziemniaki jadamy zwykle gotowane, smażone, pieczone. Chociaż czasem
spotyka się (np. w knajpach) nazwę "ziemniaki z wody", wtedy jest
jasność co do sposobu przyrządzenia.
Ewa
|