Data: 2012-02-22 10:14:59
Temat: Re: Ile zaczynu?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę krys wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Qrczak wrote:
>
>>> BTW - mojego chleba łyżką się wymieszać nie da, "tymi ręcami" trza się
>>> nawygniatać, jako i babcia wygniatali. I strukturę ma bardziej zwięzłą,
>>> niż ten z obrazków.
>>
>> Nie podejmuję się żytniego palcem ruszać. Raz mi się zachciało i miałam
>> potem łapy oblepione burą gliną... ble...
>
> Ojtam. No oblepione. Da się oskrobać. A jakby sie chciał wytrabiac
> solidnie, to pewnie samo by odeszło, jak drożdżowe. Ale żeby mój łyżką
> wyrobić, to chyba musiałabym ją do jakiejś turbiny przyczepić.
To jak dużą porcję mieszasz?
I co ile pieczesz chleb?
>> A ten z obrazków był pszenno-żytni z zaniedbania okołozakupowego. Raczej
>> mi się nie zdarza takowe.
>
> Ja mam tak daleko do mąki, że mi sie zdarzało:-) Ale mam teraz po
> woreczku 50kg;-). to mi tylko pełnoziarnistej brakło.
>
>> A gdzieś tam zostawiłam obrazki poprzedniego któregoś wypieku, gdzie
>> więcej było ptasiej karmy i tylko z żytniej mąki. A ostatnio głównie z
>> 720 piekę, bo mi się nie chce sobotnim bladym świtem na targ popylać.
>
> Widziałam, ładne były, z ptasią karmą. Ja mam obie (pszenną i żytnią) ok.
> 720 - 750. Żytnia mąka w mojej okolicy jest nie do kupienia w normalnym
> trybie, ale muszę sprawdzić czy TESCO ma w ofercie, bo wyrosło tylko 25
> km ode mnie.
Jak mię się chce dupę z domu w sobotę ruszyć, to kupuję od tak zwanego
chłopa. Na kilogramy i razówkę grubą i taką delikatniejszą żytnią. I pszenną
z farfoclami też ma zawsze. I nie kosztuje jak ta sklepowa pinć złotych za
kilo. 720 w Kauflandzie u mnie na wsi sprzedają z Gdańskich Młynów.
Qra
|