Data: 2004-08-04 14:30:09
Temat: Re: Jak to niegdyś gotowano
Od: Adam Moczulski <w...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Sowa napisał:
>>A zauważyłaś że teraz hodowlą tego świniaczka zajmuje się 5%
>>społeczeństwa, a kiedyś pracowało przy nim 95% ?
>
> A zauważyłeś że zmieniła sie "trochę" wydajność?
No własnie na nią narzekasz. W każdym razie bez niej też można się było
wyżywić mięsem, gdyż zamiast maszyn pracowało więcej ludzi.
>>Ale ideologizujesz. Jeszcze moja Babcia z biednej mazowieckiej wsi jak
>>była głodna to wrzucała kosz do rzeki i po chwili miała ryby o których
>
> No to fajnie miała - moi dziadkowie co najwyżej mogli pochodzić boso po
> kałużach jak deszcz napadał.
> Albo jechać kilkadziesiąt kilometrów do najbliższej rzeki.
Znaczy Beduini ?
>>obecnie nawet łowiący w stawach hodowlanych wędkarze nie mogą marzyć.
>>Zimą nawet prze płot obejscia nie trzebabyło przechodzić by zjeść
>>zająca, wystarczyło założyć wnyki w sadzie. Inna sprawa że wtedy i tak
>>najwyżej ceniono słoninę, a ta wymagała pewnego wysiłku w hodowli.
>
> Dość dużego wysiłku - świnia je to, co rolnik sam zasadzi, oporządzi,
> zbierze i przerobi na pokarm dla niej.
A jak nazwiesz stworzenie które żre kłącza, żołędzie i buczynę, przy
tym chrząka i obrasta w słoninę, a opiekuje się nim człowiek zwany
świniopasem ?
> Im dalej w czas, tym mniejsze plony a większy nakład pracy - te wielkie
> piękne kłosy zbóż, środki ochrony roslin, traktory, pługi i inne wygody to
> jednak już współczesność.
Ale kosze, łuki, wnyki .. już w średniowieczu były. Fakt że o piekne
kłosy zbóż było najtrudniej, ale to już godzi w Twoją tezę, więc
uprzejmie pominę.
>>Głód na wsiach to wynik albo wojen, albo gospodarki intensywnej - w
>>Polsce produkcji zboża na eksport, a np w Wielkiej Brytanii wypasowi
>>owiec na wełnę. Producent wielkotowarowy na różne sposoby dbał o to by
>>okoliczna siła robocza była tania, czyli głodna.
>
> A jak najbardziej się zgodzę - i własnie hodowla masowa i histeria mięsna
> to jeden z objawów owej intensywnej gospodarki.
Jak Ci się udało podciągnąć produkcję zboża pod mięsną histerię ?
--
Pozdrawiam
Adam
|