Data: 2013-05-10 00:11:59
Temat: Re: Kanciasta szynka.
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Thu, 09 May 2013 18:41:04 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
>
>> Użytkownik Ikselka napisał:
>>> Oto prawdziwa szynka
>>> Prawdziwa szynka wiejska oparta na staropolskiej recepturze: z 1 kilograma
>>> surowego mięsa uzyskuje się do 80 dekagramów wędliny. Skład: mięso - 94
>>> proc., przyprawy (sól, pieprz, czosnek, gorczyca, posiekana papryka, zioła)
>>> - 3 proc., naturalna substancja peklująca - 1 proc., woda - 2 proc.(...)"
>> Ikselko, ta "naturalna substancja peklująca" to nic innego jak azotan
>> potasu... Redachtor który ten tekst pisał nawet powtórzyć nie potrafi co
>> usłyszał - to nie "solanka azotanowa" jest problemem w kiepskich
>> wędlinach a solanka z azotanem wstrzykiwana do mięsa i stabilizowana
>> (żeby z tego mięsa nie wyciekła) polifosforanami, skrobią (ostatnio
>> modna jest skrobia bambusowa - wyjątkowo dobrze wodę trzyma, nie 2 a
>> prawie 2.5 kg wyrobu z kilograma mięsa można uzyskać) i inne tego typu
>> wynalazki wodę trzymające.
>>
>> A "substancje zastępujące wędzenie" to tzw. "preparat dymu drzewnego" -
>> wcześniej zwało się to dziegciem. Kiedyś (tak za Gierka mniej więcej)
>> wędzenie w dymie zastępowano parowaniem w parze wytwarzanej z dodatkiem
>> tego preparatu, ostatnio po prostu gęstym roztworem dziegciu się
>> lakieruje natryskowo "wędliny".
>
> WIEM.
Ciekawe kiedy zakłady wędliniarskie zostaną połączone z z warsztatami
blacharstwa samochodowego - cóż za oszczędność, jedna linia
technologiczna (lakiernia) do dwóch zastosowań!
--
Darek
|