ZZZ napisało:

>>> Robi się go z ziemniaków tartych na tarce warzywniczej,
[...]
> No i w tej wersji bardzo dobre są placuszki z dyni piżmowej
> (o której wspominali co poniektórzy w sąsiednim wątku).

Faktycznie, zupełnie to samo! Tyle że nie z ziemniaków, a z dyni.
I nie solone, lecz słodzone. Podają takie w Erewaniu. W tamtejszej
rozgłośni radiowej.

> Czyli tarką na grube wióry, jajko, a mąka jeśli puści za dużo
> soku. Słodzenie placków już po wierzchu po usmażeniu, bo jeśli
> posłodzić te wióry to puści dużo soku i wtedy trzeba by go
> odlewać albo dodawać więcej mąki.

Ja takie jadałem z tartym jabłkiem. Ciasto plus minus takie jak
na naleśniki czy placki z jabłkami w plasterkach. Ale tu wióry
jabłeczne dodane wprost do tej masy, od razu wszystkie.

--
Jarek