Data: 2009-07-20 05:19:04
Temat: Re: MAKARON (Z)RECZNIE
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hmmh60scqj9j.1pbnzwcvf0le0$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 20 Jul 2009 02:37:23 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
>
>
> > Nie załamuj mnie... Z _młodej_ wołowiny??? Rosół to się robi ze starej
> > krowy - emerytki (ważne żeby nie z buhaja - emeryta), takiej że mięso
> > rosołowe tylko na farsz do krokietów po zmieleniu się nadaje.
>
> Tak było za socjalizmu, kiedy w sklepie "rzucano" ludziom starą, twardą
jak
> podeszwa wołowinę ze wstrętnym, twardym, śmierdzącym i żółtym tłuszczem.
> Jeśli lubisz rosół śmierdzący starym zwierzem, to Twoja sprawa...
>
> > Młoda
> > wołowina daje rosół za jasny i za cienki w smaku!
>
> Mówisz o cielęcinie.
> Młoda wołowina to nie cielęcina.
> A kolor polskiego! rosołu pogłębia się przez dodanie (obowiązkowo)
> przyprażonej na sucho połówki cebuli - nie tylko kolor, ale i smak i
aromat
> cudowny nadaje ona rosołowi.
Dokładnie. Młoda wołowina ma biały tłuszcz, a nie żółty. Na odmianę kury i
kaczki muszą miec żółty. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby rosół ugotować z
wołowiny i drobiu.
Smaczny jest też rosół z gołębi.
|