Data: 2009-07-20 10:43:06
Temat: Re: MAKARON (Z)RECZNIE
Od: jadrys <C...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Panslavista pisze:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hmmh60scqj9j.1pbnzwcvf0le0$.dlg@40tude.net...
>
>> Dnia Mon, 20 Jul 2009 02:37:23 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
>>
>>
>>
>>> Nie załamuj mnie... Z _młodej_ wołowiny??? Rosół to się robi ze starej
>>> krowy - emerytki (ważne żeby nie z buhaja - emeryta), takiej że mięso
>>> rosołowe tylko na farsz do krokietów po zmieleniu się nadaje.
>>>
>> Tak było za socjalizmu, kiedy w sklepie "rzucano" ludziom starą, twardą
>>
> jak
>
>> podeszwa wołowinę ze wstrętnym, twardym, śmierdzącym i żółtym tłuszczem.
>> Jeśli lubisz rosół śmierdzący starym zwierzem, to Twoja sprawa...
>>
>>
>>> Młoda
>>> wołowina daje rosół za jasny i za cienki w smaku!
>>>
>> Mówisz o cielęcinie.
>> Młoda wołowina to nie cielęcina.
>> A kolor polskiego! rosołu pogłębia się przez dodanie (obowiązkowo)
>> przyprażonej na sucho połówki cebuli - nie tylko kolor, ale i smak i
>>
> aromat
>
>> cudowny nadaje ona rosołowi.
>>
>
> Dokładnie. Młoda wołowina ma biały tłuszcz, a nie żółty. Na odmianę kury i
> kaczki muszą miec żółty. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby rosół ugotować z
> wołowiny i drobiu.
> Smaczny jest też rosół z gołębi.
>
>
>
I z "domowej" gęsi. Chyba najsmaczniejszy ze wszystkich (moim zdaniem).
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|