Data: 2018-03-02 16:41:25
Temat: Re: Martwa grupa.
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mam XP, co można wywnioskować z mojej strony interentowej.
>> A co do dokładania RAMu. Mam stary ale pożądny komputer.
>> Nie był otwierany, więc w środku składany w sterylnym otoczeniu
>> w fabryce producenta, może pszez robota,
>> produkowany masowo, więc dopracowana konfiguracja
>> i zmienianie jej nie ma sensu, ani otwieranie pożądnego spszętu.
>>
> Stokrotko, posłuchaj rady człowieka który pierwszy kontakt z komputerami
> miał pisząc pracę dyplomową w 1970 (Maszyna Odra).
Czy oby nie zatszymałeś się ?
Lampy faktycznie nalezy czasem poodkużać.
> Nie istnieje (dostępny w handlu) komputer do którego nie należałoby
> zajrzeć i zrobić konserwacji.
A co nazywasz pszez konserwację?
Jeśli otwieranie, - to jesteś w błędzie. Wcale nie mało modeli w obecnej
spszedaży NIE NALEŻY OTWIERAĆ.
Do konserwacji należy owsze czasem defragmentacja dysku,
czasem inne pożądkowanie danyh pszez automat,
rozładowanie bateri, raz na jakiś czas wymieniony w instrukcji.
Do konserwacji NIE NALEŻY i jest obecnie szkodliwe otwieranie komputera.
To nie lata 90ąte kiedy serwisant raz na kwartał otwierał skszynię i
odkżaczem czyścił.
> Spotkałem tylko raz w życiu komputer (laptop Westinghouse) który po 5
> latach był otworzony po raz pierwszy i nie było w nim ani grama kurzu.
> Ale to była wersja która 8 lat temu kosztowała 25 tys $, więc na pewno
> nie na twoim poziomie finansowym. Każdy komputer a dokładnie jego elementy
> są produkowane przez automaty natomiast z montażem w całość - z tym to
> różnie bywa.
> https://s.pcformat.pl/g/a/uploads/513/m2.jpg
NIe masz pojęcia o spszęcie. Ja też nie mam , ale ja o tym wiem.
Raz jedyny , gdy komputer był jeszcze na gwarancji zadzwoniłam do
spszedawcy,
a ten pszełączył mnie do serwisu, gdy w pierwsze lato po zakupie,
w garażu, pszy upale, zaczął dziwnie śmierdzieć.
Wiedomo, w garażu dużo goręcej niż w domu.
Okazało się, że za dużo pasty dali.
Wyśmierdział się, i potem już nigdy nie szfanokwał.
> Komputery produkowane przez chińskie firmy są później oznaczane logotypem
> i sprzedawane jako produkty markowe przez Hewlett-Packard, Dell czy Acer.
NIe wiem kto składał mojego, ale wiem że to co piszesz o otwieraniu to
bzdury.
Obecnie większość fabryk składającyh spszęt pszestszega w większym lub
mniejszym stopniu
procedur , a te wymagają dobrego czystego, pozbawionego np smogu powietsza.
Każda drobina pyłu jest zabujcza dla kompa.
A smog sprawdzam obecnie co dzień. Normy są co dzień wilokrotnie
pszekraczane,
a te normy dotyczą tego co ma być na ulicy, a nie w sterylnym pomieszczeniu
do produkcji komputera.
Masz takie sterylne warunki w domu?
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
|