Data: 2017-09-29 12:10:47
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-09-28 o 18:11, Animka pisze:
>
>>>
>> No ale w czym lepszy śmierdzący abstynent od pijaka? Kiedyś, bardzo
>> dawno temu miałem okazję jechać tramwajem, no i od smrodu fryzury pewnej
>> damy po prostu zasłabłem. Nie wiem czy to za sprawą szamponu czy o
>> lakieru o tak intensywnym zapachu, ale podziałało to jak jakiś szpitalny
>> usypiacz.
> Ja też mam tak, że robi mi sie słabo i dusi mnie od zapachu perfum czy
> dezodorantu, a nawet zapachu lilii w kościele.
> O czosnku już nie wspomnę.
I tu jakby mamy kwestię sporną - alkoholu można zakazać aby innym nie
śmierdział w miejscach publicznych a tej całej chemii zapachowej to już
nie można zakazać?
>
>> Myślisz że bonzowie z PZPR zakazując sprzedaży alkoholu przed 13ą mieli
>> na uwadze Twój interes?
>>
> Mnie to było zupełnie obojętne. Naprawdę.
>
A wiec nie w Twoim interesie działali, w moim w sumie też. Może więc
chodziło im tylko bardziej o dyscyplinę, pokazania tego kto tu jest
panem i władca niż o jakąś racjonalność wynikającą z tego zakazu? Zdaje
się że nie ma różnicy między tym co się teraz dzieje - są klienci, są
chętni do sprzedaży w niedziele, a tu wtrąca się PiS - "a takiego wała
będziecie sobie handlowali w niedzielę"... Nie, zdecydowanie nie lubię
hołoty która dorwała się do koryta i chce sobie porządzić na zasadzie
władcy kraju i mieszkających w nim ludzi.
|