Dnia dzisiejszego niebożę vcore wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Też myślałem o tym w taki sposób, na początku z założenia to miało być
> jedynie kilka konkretnych dań (3-4), była też taka myśl aby w ogóle
> zrezygnować z menu - i serwować każdego dnia inne danie (danie obiadowe
> + zupa) no i kilka innych mniejszych przekąsek w stałej ofercie.

I to było bardzo dobre założenie.

> U mnie, w co prawda sporym mieście, nie ma wielu restauracji w których
> można zjeść szybko tanio i konkretnie, stąd ten pomysł - są restauracje
> ale to takie do których nie wpuszczają bez krawata, pizzerie, albo bary
> mleczne... Te ostatnie było w zasadzie inspiracją, to o czym ja myślę jest
> w zasadzie barem mlecznym tylko z nieco inną filozofią, ale główna myśl
> ta sama - najeść się tanio,

To zrezygnuj z ziemniaków. W tym roku będą drogie i nienajlepszej jakości.

Qra