Data: 2016-05-24 09:38:23
Temat: Re: Naleśniki na świeżym powietrzu
Od: stefan <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-05-23 o 23:06, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 23 May 2016 14:23:26 +0200, Wiesiaczek napisał(a):
>
>
>> P.S. Zamierzam też tą płytę przetestować z mięchem, np, befsztyk lub
>> karkówka, co Wy na to?
>
> Matkoboska, a czy Ty chociaż masz pewność, z jakiej toto stali jest
> zrobione? tzn czy się z niej coś nie wydziela podczas silnego ogrzewania,
> wnikając w jedzenie??? może to stal nasączona olejami mineralnymi czy czymś
> takim? - vide sitka do maszynki do mięsa, które kiedyś na noc położyłam dla
> wysuszenia na mocno gorącej blasze mojej kuchni i ku mojemu przerażeniu
> wydzielił się z nich tam jakiś tłusty smar czy olej, z którego widoczne
> plamy się zrobiły na suchej, porowatej blasze - i smrodek rozgzranego
> mineralnego oleju!
>
Hm, ja wiem żem dziwak okrutny i po umyciu nożyka i sitek smaruję je
kroplą oleju (zwykle używam takiego na O). Jak mawiał szeregowy Szwejk -
kto nie smaruje, tego gówno nie ma glancu,,, :))))
Ja się zastanawiam, jak on tę blachę podrzuca - przecież naleśniki muszą
być podrzucane, na blasze to mu wyjdą jakieś crepes (tapas też widziałem
podrzucane:)
pozdr
Stefan
|