Data: 2016-03-05 16:13:38
Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
news:56daef0a$0$700$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia 2016-03-05 13:53, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>> Pani Ewa napisała:
>>
>>>> Obawiam się że i dziś nie jest to mielonka - to szynka prasowana,
>>>> więc są tam duże i małe kawałki mięsa uformowane aby się do
>>>> puszki zmieściły. Ale przyznaję, że dawno nie kupowałem...
>>>
>>> Mógłbyś się rozczarować. Trochę rozumiem ten Twój sentyment, bo mój mąż
>>> ma ten sam - czasami go nachodzi, żeby kupić tego krakusa, jak wpadnie
>>> mu w oko na półce. Ale zawsze potem jest lekkie rozczarowanie, że to
>>> jednak nie to, co w czasach dzieciństwa. A może to gusta się zmieniły?
>>
>> A jeśli się zmieniły, to czy chodzi o zmianę jednostkową, czy inną modę?
>> Ja też w dzieciństwie lubiłem szynkę konserwową. Część powodów mojego
>> lubienia pamiętam do dzisiaj -- w takim kwadratowym plasterku nie było
>> widać, że to kawałek świni. W szynkach tradycyjnych z tamtego okresu
>> przeszkadzała mi dwucentymetrowa otoczka tłuszczu. Brrr, tego to ja nie
>> znosiłem! Teraz aż tak tłustych wędlin się nie widuje, pod tym względem
>> nastąpiła duża poprawa.
>
> Tak. Cały tłuszcz z otoczki został wprasowany w "szyneczkę".
Mniam, mniam - może dlatego taka dobra?
I ten mniam, mniam słony rosołek w postaci galaretki!
|