Data: 2016-03-05 16:18:12
Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Pszemol napisał:
>> To przecież nie musi być sama woda. Dodaje się różnych rzeczy, w tym
>> preparatów sojowych (a przynajmniej dużo sie o nich mówi i pisze).
>> To bardzo ciekawe zjawisko. Dodaje się, by było taniej. Niektórzy
>> twierdzą, że w najtańszych wędlinach jest tylko kilka procent mięsa,
>> reszta to soja. Ale jednocześnie wędlina wykonana w całości z soi
>> bywa dużo droższa od tej, która ma stuprocentową zawartość mięsa
>> w mięsie.
>
> Nie lubię gdy ktoś argumentuje "niektórzy twierdzą, że..." bo od razu
> uświadamiam sobie że niektórzy twierdzą, że Ziemia jest płaska...
A ja lubię. Sam też jestem czuły na to, co inni uważają. Wielu sądzi,
że Ziemia jest płaska (lub wierzy w podobne rzeczy). Żeby daleko nie
szukać, dość poczytać co ludzie w Usenecie piszą i jakie linki podają
(zakładam, że je czytają i traktuja poważnie). Wolę wiedzieć coś
o moich ziomkach, ich stanie umysłu -- mniej jest później zaskoczeń.
> Które to wędliny mają tylko kilka procen mięsa?
> I czy napewno jednakowo rozumiemy termin mięso?
> Moze chodzi o salcesony?
> Tu nie byłbym zdziwiony gdyby było tylko kilka %.
Nie nie chodzi o salcesony (na te też mnie ktoś kiedyś w dzieciństwie
próbował namówić -- bezskutecznie). MOM można rozumieć jakoi mięso,
bo przecież skrót wykłada się jako "mięso oddzielane mechanicznie".
Ale ja bym był za tym, aby w tym przypadku nie oceniać rzeczy tylko
po nazwie. Jak coś ma w składzie podane, że zawiera 40% sqry z qry,
to też bym za tradycyjnie nięsny takiego wyrobu nie uznał.
--
Jarek
|